Kilka lat temu, kiedy Jason Hunt był jeszcze Kominkiem, a polska blogosfera podróżnicza była 10 razy mniejsza, natknęłam się na bloga Życie jest piękne. Od razu polubiłam styl pisania Michała i zaczytałam się w Jego postach. W ten sposób natrafiłam na fantastyczną listę marzeń i postanowiłam, że też kiedyś spiszę swoją bucket list. Dzisiaj chciałabym się nią z Wami podzielić.
MOJE PODRÓŻNICZE MARZENIA
- Piknik pod Wieżą Eiffla ✓
- Autostopowa podróż po Europie (częściowo zaliczone)
- Road trip po Bałkanach ✓
- Zwiedzać Amsterdam na rowerze ✓
- Zobaczyć Lofoty
- Być w Paryżu na defiladzie 14 lipca ✓
- Przejechać się London Eye
- Uciec przed Drakulą na zamku w Transylwanii ✓
- Tańczyć tango w Argentynie
- Nurkować z żółwiami ✓ (czytaj więcej) | rekinami ✓ | delfinami w ich naturalnym środowisku
- Jeździć na nartach w Gruzji
- Wygrać $$$ w kasynie w Las Vegas ✓
- Eksplorować cenoty w Meksyku ✓ (czytaj więcej)
- Zobaczyć wschód słońca z wulkanem Bromo w tle ✓ (czytaj więcej)
- Odwiedzić Angkor Wat ✓ (czytaj więcej)
- Dotknąć orangutana ✓ (czytaj więcej)
- Pojechać na prawdziwe safari najlepiej w Kenii ✓
- Pracować w afrykańskiej wiosce z dzieciakami
- Przytulić słonia ✓ (czytaj więcej)
- Pluskać się w gorących źródłach na Islandii ✓
- Zjeść sajgonki w Sajgonie ✓ (czytaj więcej)
- Zerwać osobiście kokosa z palmy
- Tańczyć salsę, pić cuba libre i zapalić cygaro na Kubie ✓
- Przejechać Stany Zjednoczone kabrioletem
- Zobaczyć gejzery i Misia Yogi w Parku Yellowstone
- Odwiedzić znane miejsca w Nowym Jorku z seriali: Przyjaciele i Seks w wielkim mieście
- Iść na karaoke z Laotańczykami ✓ (czytaj więcej)
- Przybić piątkę pingwinom
- Podziwiać żółwie na Wyspie Galapagos
- Zachwycić się Machu Picchu
- Złapać jachtostopa
- Opalać się na najpiękniejszej plaży świata (Bahamy?)
- Przepłynąć chociaż kawałek Amazonki
- Porozmawiać z rdzennymi mieszkańcami Ameryki ✓
- Skoczyć ze spadochronem w Nowej Zelandii
- Odwiedzić Hobbiton
- Udawać kangura wśród kangurów
- Pomiziać koalę
- Przytulić dziecko-pandę
- Nurkować na Wielkiej Rafie Koralowej
- Przespacerować się po Wielkim Murze Chińskim
- Zdobyć co najmniej jeden wulkan w Gwatemali ✓ (czytaj o wejściu na wulkan Acatenango)
- Wejść na 4-tysięcznik ✓ (czytaj o Toubkalu) (a potem 5-tysięcznik, a może i wyżej… ✓)
- Dyndać nogami na górze Wielkiego Kanionu ✓
- Przejechać Wietnam motorem
- Mieszkać przez jakiś czas w San Diego
- Pływać w basenie w hotelu Marina Bay Sands ✓ (czytaj więcej)
- Surfować w Australii
- Usłyszeć na żywo piosenkę Empire State of Mind Alicii Keys w Central Parku w Nowym Jorku ✓
- Pojechać spontanicznie nad polskie morze
- Podziwiać zachód słońca w najpiękniejszym miejscu na ziemi – na Mazurach ✓
- Zobaczyć zorzę polarną ✓
- Bawić się na karnawale w Rio
- Kupić campera i wyruszyć w świat będąc na emeryturze
MARZENIA NIEPODRÓŻNICZE
- Założyć bloga ✓
- Napisać książkę
- Przemawiać do tysiąca osób w jednym momencie
- Mieć swój program w telewizji
- Przetestować swój głos w radiu
- Pisać artykuły do podróżniczych magazynów ✓
- Pomagać potrzebującym (zorganizować większą akcję, bo na małą skalę działam od dawna)
- Przebiec półmaraton (a później maraton)
- Uzyskać tytuł magistra ✓
- Stojąc na scenie, usłyszeć, jak ponad tysięczny tłum skanduje „dziękujemy” – całemu teamowi Auto Stop Race 2014, w tym mnie ✓ (czytaj więcej)
- Być wolontariuszką w schronisku dla bezdomnych zwierząt
- Zrobić prawo jazdy na motor
- Kąpać się nago w morzu przy świetle księżyca ✓
- Skoczyć na bungee (czy skok wahadłowy z 222-metrowej wieży w Głogowie się liczy? ;))
- Zrobić kurs lotów na paralotni
- Szczęśliwie się zakochać – w toku (sprawdzimy za 50 lat :))
- Mieć dwójkę dzieci
- Tańczyć na weselu swoich wnuków (i zobaczyć tańczącą Babcię i Rodziców na własnym weselu)
- Za 50 lat usiąść na werandzie z moimi obecnymi Przyjaciółkami i wznieść toast za cudowne życie i naszą przyjaźń
- Spojrzeć za 50 lat na mojego Partnera, podziękować Mu za niesamowite lata, które razem przeżyliśmy i wspólnie, z uśmiechem, stwierdzić, że niczego w życiu nie żałujemy.
Jak widzicie udało mi się zrealizować kilka podpunktów z mojej bucket list. Oczywiście będę ją jeszcze nieraz aktualizować. W końcu warto mieć marzenia i zamieniać je w plany. A potem te plany z przyjemnością wcielać w życie! Jestem ciekawa jak wygląda Wasza lista marzeń?
…
Podobał Wam się wpis? Bądźcie na bieżąco, śledząc gadulcowego FANPAGE’A, INSTAGRAM oraz SNAPCHATA (nick: gadulec)! Zachęcam również do zapisywania się do NEWSLETTERA (ramka pod spodem) oraz pozostawienia komentarza pod wpisem. To bardzo mobilizuje do ciągłej pracy nad blogiem. Z góry dziękuję!