Miasto położone 360 kilometrów na północny-zachód od Mexico City. Zamieszkałe przez około 185 tysięcy osób, otoczone przez liczne pagórki, będące przy okazji dużym ośrodkiem uniwersyteckim. Znane na całym świecie dzięki międzynarodowemu festiwalowi kulturalnemu Cervantino, na który akurat się załapaliśmy (odbywa się w połowie października). Guanajuato to przepiękne miejsce tętniące życiem, które dodatkowo, spokojnie mogłoby zgarnąć nagrodę dla najbardziej kolorowej miejscowości w kraju.
FESTIWAL CERVANTINO
Początki festiwalu Cervantino sięgają lat 70. XX wieku, kiedy, na głównych placach miasta, Miguel de Cervantes odgrywał krótkie sztuki teatralne. W 1972 roku udało mu się pozyskać więcej środków i nadać wydarzeniu międzynarodowy charakter. Obecnie jest to najważniejszy festiwal artystyczno-kulturalny w całej Ameryce Łacińskiej i jeden z najbardziej znaczących eventów tego typu na świecie.
Cervantino odbywa się co roku w październiku i trwa około 3 tygodnie. Oto 45 edycja festiwalu w wielkim, liczbowym skrócie:
- data: 11-29 października 2017 roku
- wykonawcy z 35 krajów z całego świata
- 64 grup międzynarodowych
- w tym 20 z Francji
- 58 grup z Meksyku
- w tym 27 z Guanajuato
- łącznie aż 2367 artystów!
My wybraliśmy się na niezwykły musical odgrywany przez Kubańczyków oraz kino plenerowe (co wieczór, na schodach uniwersyteckich, były puszczane filmy z całego świata). Warto wiedzieć, że sporo atrakcji jest darmowych, ale na te najlepsze trzeba kupić bilety (i lepiej nie zwlekać do ostatniej chwili, bo może być za późno). Szczegóły TUTAJ.
CO ROBIĆ W GUANAJUATO?
W miejscowości powinno się zatrzymać na co najmniej kilka dni. Atrakcji jest tu sporo nawet, gdy nie trwa żaden festiwal. Standardowo polecamy spacer i „błądzenie” po centrum bez konkretnego celu. Koniecznie należy wybrać się na punkt widokowy, na który można wjechać zawadiacką kolejką albo wejść po schodkach. Panorama miasta, szczególnie o zachodzie słońca, naprawdę powala na kolana! Tam również znajduje się El Pípila, czyli statua Juan José de los Reyes Martínez (bohater wojny wyzwoleńczej, która miała miejsce w 1810 roku).
Warto wiedzieć, że Guanajuato rozrosło się w XVIII wieku, kiedy w okolicy funkcjonowało mnóstwo kopalni srebra. W szczytowym okresie wydobycia pochodziło stąd aż 2/3 światowej produkcji tego metalu! Od 30 lat miejscowość znajduje się na Liście Światowego Dziedzictwa UNESCO.
Kolejnym miejscem wartym odwiedzenia jest Mercado Hidalgo. Ogromny market w samym centrum miasta, w którym znajdziemy wszystko – od żywności i żywych zwierząt, przez ubrania i meble, po pamiątki wszelkiego typu. Nie można przejść obojętnie obok pięknego Teatro Juares. Ogólnie całe centrum jest przeurocze i można tu spędzić pół dnia fotografując klimatyczne kafejki, fontanny, brukowane uliczki i kolorowe kamienice. Na uwagę zasługuje również słynny Zaułek Pocałunków. Z tą bardzo wąską uliczką związana jest legenda o kochankach, którzy spotykali się w tajemnicy na dwóch przeciwległych balkonach i czule całowali. Pewnego dnia zobaczył to ojciec dziewczyny i historia zakończyła się tragicznie. Dziś, zakochani zwiedzający Guanajuato muszą stanąć na trzecim schodku pod wspomnianymi balkonami i gorąco się pocałować. Ma to im zapewnić siedem lat szczęścia.
My zawędrowaliśmy również do położonego na uboczu Parque de Las Acacias – miejsce dużo spokojniejsze i mniej turystyczne, niż ścisłe centrum, za to uwielbiane przez miejscowych. Można również pojechać tam miejskim autobusem.
MUZEUM MUMII
Na osobny akapit zasługuje niecodzienne Muzeum Mumii. To chyba najdziwniejsze muzeum, w którym kiedykolwiek byłam. Wewnątrz znajdziemy około 100 zmumifikowanych osób – mężczyzn, kobiet, a nawet noworodków! Historia tego miejsca jest bardzo ciekawa – ponad sto lat temu zabrakło miejsca na lokalnym cmentarzu, więc zaczęto usuwać groby, o które nikt nie dbał (i za które nikt nie płacił). Wtedy okazało się, że tutejsza ziemia w naturalny sposób mumifikuje ciała!
SPACER PO KOLOROWYM GUANAJUATO
Więcej klimatycznych widoków z Guanajuato znajdziecie w filmiku Damiana:
PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ
- San Miguel de Allende – najbardziej fotogeniczne miasto Meksyku
- relacja z Guanajuato oczami Jedźmy Gdzieś
- 101 countries before 50 i piękne zdjęcia z Guanajuato
INFORMACJE PRAKTYCZNE
(5 MXN = ok. 1 PLN; ceny z października 2017 roku)
- autobus z San Miguel de Allende do Guanajuato – 110-130 MXN,
- dwuosobowy pokój na Airbnb (mogliśmy korzystać z kuchni, łazienka była dzielona) – 13 EUR za dzień (jeśli będziecie w mieście w czasie Cervantino koniecznie zarezerwujcie nocleg wcześniej!),
- odbierz 100 PLN na swój pierwszy nocleg z Airbnb!
- TUTAJ możesz zarezerwować nocleg w Guanajuato na Bookingu (klikając w ten link otrzymam kilka złotych prowizji, co będzie miłym wynagrodzeniem paru godzin, które poświęciłam na napisanie tego tekstu; nie martw się – Ty nie zapłacisz więcej za wybrany nocleg :)),
- cappuccino – 20-40 MXN,
- pyszne tacos z ulicznej budki – 10-12 MXN za sztukę (żeby się najeść trzeba kupić 3-5 tacos)
- bilet na autobus miejski – 5 MXN,
- piwo Corona – 15-17 MXN (w sklepie) i 25-30 MXN (w barze)
- bilet wstępu do Muzeum Mumii – 50 MXN (studenci 35 MXN), czynne codziennie
- Blablacar z Guanajuato do Mexico City – około 300 MXN (autobus ADO dużo droższy, chyba że trafi się na promocję)
…
Podobał Wam się wpis? Bądźcie na bieżąco, śledząc gadulcowego FANPAGE’A, INSTAGRAM (InstaStories!) oraz SNAPCHATA (nick: gadulec). Zachęcam również do zapisania się do NEWSLETTERA (ramka pod spodem) oraz pozostawienia komentarza pod wpisem. To bardzo mobilizuje do ciągłej pracy nad blogiem. Z góry dziękuję!