Na początku stycznia 2021 roku przeprowadziłam ankietę, którą uzupełniło prawie 800 osób. Pytania dotyczyły m.in. ceny za talerzyk, rodzaju ślubu czy zatrudnionych podwykonawców. Z poniższego tekstu dowiecie się również jaki był średni koszt wesela w 2020 roku, ile czasu zajęły przygotowania, ilu gości brało udział w uroczystości (a ilu nie przybyło) oraz kto najczęściej finansował tę ważną imprezę.
Pozyskanie danych
Ankietę uzupełnili głównie członkowie grup na Facebooku:
- ŚLUB WESELE | DEKORACJE ŚLUBNE | OZDOBY | HANDMADE | GRUPA WSPARCIA
- Co z weselami 2020?! + 2021 Prosimy o konkrety i rzetelne informacje
- Ślub & Wesele ŚLĄSK
Dodatkowo umieściłam link na prywatnym profilu na Facebooku oraz wysłałam wiadomość bezpośrednio do kilku koleżanek – Panien Młodych 2020.
Ile osób przełożyło wesele w 2020 roku przez pandemię?
Poza podstawową ankietą, w grupie „Co z weselami 2020?! (…)” zadałam pytanie dotyczące organizacji ślubu i wesela w 2020 roku. Chciałam w ten sposób dowiedzieć się ilu parom udało się wziąć ślub / zorganizować wesele w pierwotnym terminie, ile osób przełożyło uroczystość, a ile zdecydowało się na inne rozwiązanie.
W ankiecie wzięło udział łącznie 1493 osób. Większość – tj. 62% – wzięła ślub i zorganizowała wesele w pierwotnym terminie. 18,9%, czyli 182 pary, przełożyły ślub i wesele na 2021 lub 2022 rok. 12,2% ankietowanych miało swój „wielki dzień” w innym terminie, niż planowali (ale w 2020 roku). 3% par zdecydowało się wziąć ślub cywilny, a kościelny i wesele przełożyło na 2021/2022 rok. 1,5% par wzięło sam ślub i zorganizowało małe przyjęcie (odpuszczając wesele). 1,2% badanych wzięło sam ślub, a wesele przełożyło na kolejny rok. 0,8% ankietowanych w pierwotnym terminie wzięło ślub, a wesele zorganizowało później (ale też w 2020 roku). Najmniej par zrobiło tak jak my – cywilny w pierwszym terminie, a kościelny (lub humanistyczny) oraz wesele w późniejszym (ale w 2020) – raptem 0,2%. Na poniższym wykresie obie odpowiedzi widnieją pod hasłem „inne” (1%).
Pierwsze pytanie w podstawowej ankiecie brzmiało: czy przez pandemię przełożyliście ślub/wesele? W tym badaniu znacznie więcej osób odpowiedziało „nie”, ale to dlatego, że na grupach prosiłam, aby kwestionariusz wypełniły przede wszystkim osoby, które zorganizowały ślub i/lub wesele w minionym roku.
76,2% odpowiedziało, że nie przełożyło uroczystości, 20,1% zdecydowało się przenieść zarówno ślub, jak i wesele, 1,5% przełożyło tylko wesele, natomiast 2,2% zaznaczyło odpowiedź „inne”. Pary miały naprawdę przeróżne sytuacje np. ślub przełożony z czerwca na październik, ale nie odbył się, bo Młodzi mieli COVID-19. Kilka razy pojawiła się odpowiedź, że Para Młoda wzięła ślub cywilny, a przełożyła kościelny i wesele. Niektóre pary zmieniły datę, ale po odblokowaniu wesel udało im się zorganizować całą uroczystość w pierwotnym terminie. Inni wzięli ślub, a zamiast wesela zorganizowali małe przyjęcie w domu.
Warto dodać, że w 2020 roku odbyło się dużo mniej ślubów, niż w 2019. Główny Urząd Statystyczny (GUS) nie opublikował jeszcze dokładnych danych z całej Polski, ale w Internecie są już dostępne statystyki z poszczególnych Urzędów Miejskich. I tak np. w Warszawie od marca do końca 2020 roku zawarło ślub 4220 par, a w analogicznym okresie w 2019 roku było to 5625 par (źródło). Natomiast w Gdańsku w 2020 roku odbyło się 1382 uroczystości w porównaniu do 1910 w poprzednim roku (źródło).
Wesele 2020 – podstawowe informacje
Kolejne pytania były typowo organizacyjne – dotyczyły przygotowań, rodzaju zaślubin i gości. Przygotowania weselne u 42,3% respondentów trwały ponad półtora roku. 33,8% zajęły one rok – półtora roku, 16,9% krócej niż rok, ale dłużej, niż 6 miesięcy, a tylko 7% mniej, niż pół roku.
Co ciekawe, zdecydowana większość ankietowanych brała ślub konkordatowy – aż 92%! 3,4% wzięło ślub cywilny w plenerze, 2,4% cywilny w urzędzie, 0,7% kościelny (cywilny odbył się wcześniej). 1,5% to inne odpowiedzi np. humanistyczny, cywilny i kościelny w różne dni, kościelny w plenerze. My też musielibyśmy zaznaczyć odpowiedź inne, ponieważ ślub cywilny wzięliśmy 20 czerwca 2020, a kościelny 3 października 2020 roku.
GUS nie podsumował jeszcze 2020 roku, jeśli chodzi o liczbę i rodzaj zawartych małżeństw. Analizując 2019 rok można zauważyć, że ślub cywilny wzięło 74 158 par, natomiast wyznaniowy ze skutkami cywilnymi 109 213. Wychodzi na to, że na 183 371 zawartych małżeństw 59,6% stanowiły małżeństwa wyznaniowe (głównie w kościele katolickim, ale także prawosławnym i protestanckim).
Z wykresów wynika również, że liczba zawartych małżeństw w obu przypadkach jest najwyższa w woj. mazowieckim. W przypadku ślubów cywilnych drugie miejsce zajmuje woj. śląskie, a trzecie woj. dolnośląskie. W przypadku ślubów wyznaniowych ze skutkami cywilnymi na drugim miejscu jest woj. małopolskie, a na trzecim woj. śląskie.
Printscreeny pochodzą ze strony GUS. Więcej statystyk możecie sprawdzić na stronie https://bdl.stat.gov.pl/BDL/start.
Ze względu na pandemię i obostrzenia w 2020 odbyło się dużo mniej hucznych wesel (moim zdaniem są to uroczystości powyżej 100 gości, ale wiem, że dla wielu osób 100-150 gości to norma, huczne zaczyna się powyżej 200…).
Najczęściej padła odpowiedź 76-100 osób (u 29,2% ankietowanych). 33,3% badanych zaznaczyło odpowiedzi: 101-125, 126-150 lub powyżej 150 gości. 14,7% par młodych zorganizowała mniejsze przyjęcia (dla 25-50 lub poniżej 25 osób). Na naszym weselu bawiło się 115 osób.
Kolejne pytanie brzmiało: Ilu zaproszonych gości nie przyszło na wesele? Najwięcej, bo prawie 40% ankietowanych zaznaczyło odpowiedź „ponad 40 osób”. Niestety wychodzi na to, że bardzo często odmówiła 1/4, a nawet 1/3 gości…
Nasi goście dopisali, ale i tak odmówiło ok. 40 osób. Większość z nich miało / ma poważne problemy zdrowotne, a kilka kuzynek Damiana jesienią miało w domu noworodki. Moja rodzinka z Kanady bardzo chciała przylecieć, ale niestety nie mogła sobie pozwolić na 2-tygodniową kwarantannę po powrocie.
Nie zawiedli nasi znajomi i przyjaciele – przybyło jakieś 90% – nawet ci ze Szwecji, Francji czy Hawajów! Ankietowani mieli mniej szczęścia – aż 39,3% odpowiedziało, że zaprosiło gości z zagranicy, ale nie udało im się dotrzeć na wesele. Co ciekawe, aż 28,3% par młodych w ogóle nie zapraszało gości mieszkających poza Polską!
Koszt wesela w 2020 roku
Kolejne pytania dotyczyły kosztów – pośrednio lub bezpośrednio. 45,7% ankietowanych zapewniało nocleg tylko kilku osobom (przyjezdnym gościom). 30,7% nie zapewniała noclegu (nie opłacała go lub nie było takiej potrzeby). 13,2% zapewniała nocleg mniej więcej połowie, a 10,5% prawie wszystkim / wszystkim.
Wychodzi na to, że byliśmy w zdecydowanej mniejszości zapewniając nocleg wszystkim gościom (jednak najczęściej wesele robi się w pobliżu miejsca zamieszkania Pary / Panny / Pana Młodego, więc automatycznie duża część rodziny i/lub znajomych nie potrzebuje noclegu).
Na pytanie Ile płaciliście za talerzyk (chodzi o dzień wesela, bez poprawin) otrzymałam 744 odpowiedzi. Średnia cena za talerzyk w 2020 roku wynosiła 210 zł. Najwyższa kwota jaka pojawiła się wśród odpowiedzi to 410 zł, a najniższa 50 zł. Kilka razy padła odpowiedź w stylu „ciężko określić, bo mieliśmy wynajętą kucharkę”.
My, w ośrodku Morsko Plus koło Zawiercia, płaciliśmy 200 zł od osoby, co na woj. śląskie jest bardzo atrakcyjną ceną.
Jeśli chodzi o podwykonawców to prawie wszyscy mieli na ślubie i/lub weselu fotografa (aż 97,8% spośród 789 ankietowanych). Fryzjer i makijażysta również cieszyli się ogromną popularnością (ponad 90% osób zaznaczyła te odpowiedzi). Ponad połowa par młodych zatrudniła również kamerzystę (71,7%), floryst(k)ę (58,6%) i zespół (55,8%). Co ciekawe, więcej osób wybrało zespół (55,8%), niż Dj-a (41,4%).
Warto dodać, że w haśle „oprawa muzyczna ślubu” zawarłam kilka różnych odpowiedzi (kwartet smyczkowy, śpiewaczka / saksofonista w kościele).
Odpowiedzi, które trafiłyby do kategorii INNE to m.in. napis love / miłość, ciężki dym, kierowca z samochodem, iluzjonista, łódź ze sternikiem, teatr ognia, kapela góralska czy tajskie lody.
My postawiliśmy na większość atrakcji z poniższego wykresu. Nie mieliśmy tylko vana z prosecco, animatora, barmana i Dj-a. Za to nasi goście mogli podziwiać cudowny pokaz akrobatyczny mojej siostry!
Jedynie 9 par (z 790 badanych) zdecydowało się na zatrudnienie wedding plannerki.
Kolejne pytanie dotyczyło poprawin. Co ciekawe, ponad połowa ankietowanych (56,3%), podobnie jak my, zdecydowała się na ich organizację.
Na pytanie Kto finansował Wasze wesele? najwięcej osób (43,3%) odpowiedziało: „my sami”. 36% Młodych składało się pół na pół z rodzicami, a w przypadku 17,1% za wesele płacili rodzice. Na odpowiedź „INNE” składają się m.in.:
- większość rodzice,
- większość my, reszta rodzice panny młodej,
- sami z małą pomocą rodziców,
- za salę rodzice, za resztę my,
- ze strony Młodej rodzice, Młody sam,
- ¾ rodzice,
- 70% sami, reszta rodzice.
My płaciliśmy za wszystko sami – jedynie za suknię, garnitur oraz mój makijaż i fryzurę zapłacili nasi rodzice.
Wreszcie docieramy do najważniejszego pytania: ile kosztowało Wasze wesele (licząc wszystko łącznie z suknią, dodatkami, noclegami dla gości, poprawinami itd.)?
Jak widać na poniższym wykresie najczęściej wybieraną odpowiedzią było 25-50 tysięcy złotych (40,5%). 35,3% ankietowanych wybrała odpowiedź 51-75 tys. zł, 12,1% 76-100 tys. zł. 10,3% badanych zapłaciło za wesele mniej, niż 25 tys. zł, a tylko 1,8% więcej, niż 100 tys. zł.
Tak czy siak wesele to naprawdę spory wydatek. W naszym przypadku wyszło ok. 75 tys. zł (z noclegami dla 95% gości – niektórzy spali w Morsku aż 3 noce i załapali się na 3 imprezki :D). Za to nasz pierwszy ślub plenerowy i weekendowy wyjazd kosztował raptem kilka tysięcy złotych. Polecam tę opcję, jeśli ktoś nie lubi wielkich imprez!
Przedostatnie pytanie dotyczyło organizacji wesela. 59,2% ankietowanych odpowiedziało, że organizacja uroczystości spoczywała głównie na Pannie Młodej. 39,5% podzieliło się zadaniami po połowie. W „INNE” pojawiły się następujące odpowiedzi: Panna Młoda z rodzicami / mamą, Para Młoda i mama Panny Młodej, Para Młoda z rodzicami, rodzice Panny Młodej według tradycji. Najrzadziej organizacją zajmował się Pan Młody.
Ostatnie pytanie brzmiało: Czy było tak jak sobie wymarzyliście? Zdecydowana większość ankietowanych odpowiedziała było nawet lepiej albo tak. W inne (4,8%) pojawiły się przeróżne historie np.:
- Było lepiej, niż się spodziewaliśmy, ale sporo problemów wystąpiło przez pandemię.
- Przez koronawirusa musieliśmy mocno ograniczyć liczbę gości i wybierać, mamy duże rodziny więc ponad 100 osób to sama najbliższa rodzina. Ale i tak jestem zadowolona, było tak jak sobie wymarzyliśmy, mimo że nie było wszystkich których chcieliśmy żeby byli.
- Raczej nie mieliśmy marzeń jak konkretnie ma wyglądać ten dzień, tak jak jest to często pokazane w filmach. Mieliśmy mniej więcej pomysł na dekoracje, nasz ubiór i ewentualne atrakcje, ale bez żadnych sztywnych schematów 🙂
- Było wspaniale, ale kosztowało nas to wiele nerwów, stracona przyjemność z organizacji. Było nam smutno, że wielu gości nie mogło z nami być z uwagi na ograniczenia ilości osób oraz zasady obowiązujące w ich zakładach pracy.
- Wyszło fajnie, choć zrezygnowaliśmy z pierwotnej wersji i na miesiąc przed zmieniliśmy całkowicie koncepcję imprezy.
- Po części tak, ale niestety nie wszystko się udało przez trwającą pandemię.
- Było fajnie ale przez koronawirusa było widać dystans u niektórych osób, izolowali się, nie brali udziału w zabawach, ale było pięknie.
- W zasadzie tak oprócz tego że nie dojechali goście z za granicy i było nam bardzo przykro z tego powodu. Mieli relacje live ze ślubu.
- Miało byś wesele w lokalu na 250 osób, a było przyjęcie pod domem w namiocie na 24.
- Pogoda nie dopisała i goście upili pana młodego 😆 poza tym zgodnie z planem.
Nasze 3-dniowe wesele z motywem podróży było zacne (według nas i zdecydowanej większości gości; wszystkim się nie dogodzi – wiadomo). Co najlepsze, pogoda 3 października była dużo lepsza, niż 20 czerwca. Oczywiście zaliczyliśmy kilka niewielkich wpadek (np. moja świadkowa szukała dla mnie namiastki wianka w dzień ślubu), ale z chęcią zorganizowalibyśmy tego typu uroczystość raz jeszcze. Jedyne czego żałujemy to, że nie było z nami kilkunastu bliskich osób (oczywiście przez pandemię).
Metryczka
97,7% ankietowanych to kobiety. Większość (60,6%) ma 25-29 lat. 26,5% jest poniżej 25 roku życia, a 12,9% ma 30 lat (albo więcej). Najwięcej ankietowanych miało wesele w woj. mazowieckim (15,3%), drugie w kolejności było woj. śląskie (12,1%) oraz małopolskie (11,1%).
Podsumowanie
2020 rok pod wieloma względami był wyjątkowy. Wesela, jeśli w ogóle się odbyły, były mniej liczne, niż zazwyczaj. Niektórzy organizowali garden party na kilkanaście / dwadzieścia parę osób. Inni mieli 2-dniowe wesela na 100-150 osób.
W dużych miastach lub popularnych, „instagramowych” miejscach cena za talerzyk to minimum 250 zł. W mniejszych miejscowościach, szczególnie na wschodzie Polski, bez problemu da się znaleźć sale, gdzie cena spada poniżej 200 zł. Uogólniając: koszt wesela w 2020 roku (tradycyjnego tj. w restauracji lub sali) wyniósł 25-50 tys. zł w przypadku uroczystości poniżej 100 osób lub 50-75 tys. zł, jeśli była to impreza na ponad 100 osób.
Jedno jest pewne: w 2021 roku ceny będą wyższe, a ślubów i wesel odbędzie się dużo więcej, niż w 2020. O ile tylko branża ślubna zostanie odmrożona w okolicach kwietnia-maja…
Co sądzicie o wynikach ankiety? Zaskoczeni? A może dokładnie tego typu odpowiedzi się spodziewaliście?
Zdjęcie główne: Kinga Mądro