praca-sezonowa-na-islandiiJak znaleźć pracę sezonową na Islandii? Jakich zarobków należy się spodziewać? Czym jest kenitala? W poniższym tekście znajdziecie odpowiedzi na wiele pytań związanych z pracą na wyspie Wikingów.

JAK ZNALEŹĆ PRACĘ NA ISLANDII I KIEDY ZACZĄĆ JEJ SZUKAĆ?

Wiele zależy od tego, co chcecie robić. Jeśli szukacie pracy w hotelarstwie (sprzątanie, kelnerowanie, kuchnia itp.) najlepiej zacząć szukać w okolicy stycznia-lutego. To wtedy na stronach internetowych typu alfred.is czy job.is oraz specjalnych grupach na Facebooku (lista na dole strony) zaczynają pojawiać się ogłoszenia dotyczące pracy wakacyjnej. Najczęściej firmy zatrudniają pracowników od maja / czerwca do września (a nawet października). To właśnie w tych miesiącach na Islandii trwa tzw. high season. Inną opcją jest wysyłanie maili bezpośrednio do hoteli, guesthouse’ów, pensjonatów i innych tego typu placówek. Mnóstwo adresów e-mail znajdziecie na stronach typu west.is czy east.is. Oczywiście im bardziej profesjonalne CV i większe doświadczenie w podobnej branży tym lepiej. Znajomość języka angielskiego (co najmniej w stopniu komunikatywnym) to w większości miejsc konieczność.

Jeżeli myślicie o pracy na lotnisku (sprzątanie samolotów, przygotowywanie posiłków, sprawdzanie biletów itp.) musicie zacząć szukać jeszcze wcześniej. Icelandair prowadzi rekrutację w Polsce od października do grudnia, a kontrakty podpisuje się na maj-wrzesień (następnego roku). Jeśli jesteście zainteresowani polecam śledzić TEN FANPAGE (ogłoszenia zazwyczaj pojawiają się również na portalach typu pracuj.pl).

Kolejną możliwością jest praca w gastronomii. Najczęściej pracownicy są poszukiwani „na już”, więc sytuacja ma się całkiem inaczej, niż w poprzednich przypadkach. Jeśli chcecie pracować na zmywaku, w kuchni lub jako kelnerzy możecie zaryzykować, przylecieć do Reykjaviku, załatwić sobie numer identyfikacyjny i roznieść CV osobiście po różnych knajpach w centrum i okolicy, a dodatkowo sprawdzać ogłoszenia na stronach internetowych. Oczywiście tego typu pracę również da się załatwić będąc jeszcze w Polsce, ale bardzo często menadżerowie, po otrzymaniu CV, od razu chcą się spotkać z potencjalnym pracownikiem.

UWAGA! Nas i kilku innych znajomych spotkała nieprzyjemna sytuacja. W styczniu, po wysłaniu ok. 350 CV, znaleźliśmy pracę w hotelu w okolicy jeziora Mývatn (północ kraju). Mieliśmy sprzątać pokoje, pracować na recepcji oraz w restauracji. Wszystko było w porządku, utrzymywaliśmy kontakt z menadżerką, a w kwietniu kupiliśmy bilety lotnicze (na 3 czerwca). Nagle, na początku maja, dostaliśmy maila, że w tym roku nie mają za wielu rezerwacji i niestety nie mogą nas zatrudnić. Mieliśmy niecały miesiąc na znalezienie innej roboty i… udało się! Wylądowaliśmy w centrum Reykjaviku, na nieco gorszych warunkach (niższa stawka godzinowa, znacznie wyższa opłata za pokój i brak samochodu dla pracowników), za to nie mogliśmy sobie wyobrazić lepszego menadżera, niż nasz Haraldur. Poza tym w stolicy dużo więcej się dzieje. Także nigdy się nie poddawajcie!

CZYM JEST KENNITALA I JAK JĄ DOSTAĆ?

Numer identyfikacyjny Kennitala to praktycznie najważniejsza rzecz na Islandii, jeśli chodzi o wszelkiego rodzaju formalności. Bez niego nie istniejesz. Potrzebujesz go, by założyć konto w banku lub podpisać jakąkolwiek umowę. To taki polski numer PESEL, ale dostają go również osoby, które mieszkają na Islandii tymczasowo (i szukają zatrudnienia).

My przylecieliśmy na wyspę i nie musieliśmy się o nic martwić, ponieważ mieliśmy dogadaną pracę w guesthouse’ie, który jednocześnie jest naszym miejscem zamieszkania. Kilka dni po przyjeździe poszliśmy z naszym szefem do urzędu, złożyliśmy specjalny wniosek o przyznanie numeru Kennitala i otrzymaliśmy go tydzień później (w międzyczasie normalnie pracowaliśmy). Inaczej wygląda sytuacja, gdy jedzie się na Islandię „w ciemno”. Szczegóły TUTAJ.

ILE ZARABIA SIĘ NA ISLANDII?

Najniższa krajowa to w chwili obecnej (6 września 2018 rok) 1603 ISK na godzinę (brutto). Gdy odejmie się od tego podatek (prawie 37%!), różnego rodzaju opłaty (związki zawodowe, emerytura itd. itp.) zostaje około 960 ISK na godzinę (netto). Co daje 32 PLN/h na rękę biorąc pod uwagę dzisiejszy kurs. Wyższe stawki obowiązują popołudniami i wieczorami (po godz. 17:00), w weekendy oraz za nadgodziny. Przykładowo, w restauracji, w której pracujemy od niedawna na zmiany wieczorne i weekendowe dostajemy odpowiednio 2120 oraz 2311 ISK/h (brutto) natomiast w guesthouse’ie w soboty i niedziele zarabiamy ponad 3000 ISK brutto na godzinę.

Większość osób na stanowiskach typu kelner czy sprzątaczka zarabia najniższą krajową, jednak pracując ok. 40-50 godzin tygodniowo, bez większych problemów, można spodziewać się zarobków rzędu 8-10 tys zł miesięcznie (netto).

W takim zacnym outficie robię burgery w mojej drugiej pracy 😀

ILE KOSZTUJE ŻYCIE NA ISLANDII?

8-10 tysięcy złotych brzmi dobrze, prawda? Pamiętajcie jednak, że koszty życia na Islandii są co najmniej 2-3-krotnie wyższe, niż w Polsce. Jeżeli polecicie do krainy lodu i ognia typowo zarobkowo oraz:

  • wynajmiecie niedrogi pokój albo będziecie mieli pokój dla pracowników za friko,
  • będziecie zwracać uwagę na to, co kupujecie (= szukanie promocji, kupowanie tego, co jest tanie, a nie tego, na co ma się ochotę, uprawianie freeganizmu; jednym słowem KOMBINOWANIE),
  • ograniczycie imprezowanie, wychodzenie do knajp i kafejek do minimum,
  • nie będziecie podróżować po wyspie co weekend (tylko znacznie rzadziej)

jesteście w stanie naprawdę dużo oszczędzić.

Natomiast, jeśli chcecie prowadzić tzw. normalnie życie (spotkania ze znajomymi, kino i inne rozrywki, restauracje, nieco bardziej wymyślne zakupy spożywcze, utrzymanie samochodu itp.) nie nastawiajcie się, że wrócicie do kraju po kilku miesiącach z milionami na koncie. W wielkim uogólnieniu: zaciskając pasa jestem w stanie odłożyć ok. 70-80% mojej miesięcznej wypłaty. Obstawiam, że gdybym funkcjonowała podobnie jak w Polsce odkładałabym maksymalnie 30%.

Krótka historia dla zobrazowania sytuacji: na co dzień jestem osobą bardzo aktywną, mam mnóstwo znajomych, uwielbiam jeść na mieście, pić porządną kawę, chodzić do kina, trenować pole dance i mieć hybrydowy manicure. Dodatkowo, w prawie każdy weekend gdzieś wyjeżdżam albo wychodzę na imprezę. Na Islandii przez 3 miesiące obejrzałam 5 różnych seriali. Niektóre miały 7-8 sezonów, po 20-25 odcinków każdy. W kawiarni byłam 4 razy, w kinie 2, w restauracji raz i zdążyłam zapomnieć po co maluje się paznokcie 😛 Co oznacza, że większość wieczorów spędziłam pod kołdrą i coraz bardziej zakochiwałam się w Netflixie (oraz Alex z Orange is the new black czy Nealu z White collar hahaha).

W międzyczasie zwiedzałam Islandię (łącznie jakieś 8 dni), pracowałam nad blogiem i urządzałam zdalnie mieszkanie w Katowicach. Chyba nie muszę dodawać, że za długo bym tak nie pociągnęła? Oczywiście są osoby, którym taki tryb życia odpowiada (praca – obiad – serial – sen – praca… i tak w kółko). Ja zdecydowanie do nich nie należę.

Oczywiście sytuacja wygląda całkiem inaczej, jeśli znajdzie się lepiej płatną pracę. Przykładowo Damian, który prowadzi bloga Nasz mały świat wraz ze swoją żoną Demi, jest informatykiem i pracuje w zawodzie. Mieszkają w Reykjaviku od ponad 2 lat i niedawno urodził im się synek. Zajrzyjcie na ich bloga i kanał na YouTube’ie, jeśli myślicie o przeprowadzce na Islandię na stałe.

PRZYKŁADOWE CENY NA ISLANDII

Dzisiejszy kurs: 300 ISK = 10 PLN

  • wynajem małego pokoju w Reykjaviku (dla 1-2 os.) – od 80.000 ISK (plus kaucja w wysokości miesięcznego czynszu; dużo osób mówi, że w stolicy trudniej znaleźć pokój, niż pracę – miejcie to na uwadze)
  • bilet autobusowy – 430 ISK
  • mleko – ok. 160 ISK
  • jajka 12 szt. – ok. 600 ISK
  • kilogram ryżu – ok. 300 ISK
  • kilogram pomidorów – ok. 450 ISK
  • chleb tostowy – ok. 250 ISK
  • smaczny chleb – 500-1000 ISK
  • kilogram piersi z kurczaka – ok. 2000 ISK (w sklepie Netto często są promocje i można dorwać mięso lub ryby 30-70% taniej)
  • cappuccino w kawiarni – ok. 500 ISK
  • pizza w restauracji – ok. 2000 ISK
  • bilet do kina – 1500 ISK (w niektóre dni są promocje 2 bilety w cenie 1)
  • paczka papierosów – 1300 ISK
  • piwo w knajpie – od 500 ISK (najczęściej ok. 1000 ISK)

Więcej cen znajdziecie TUTAJ.

WADY I ZALETY ŻYCIA NA ISLANDII

Może zacznijmy od zalet: dobre zarobki, zachwycające widoki, zorza polarna, czyste powietrze, pyszna woda w kranie, wyluzowani i bardzo tolerancyjni mieszkańcy, pyszne ryby, spokojne życie oraz bliski kontakt z naturą. Wady? Tragiczna pogoda (ciągle pada albo wieje, ewentualnie pada i wieje, a 16 stopni w środku lata to powód do ogromnej radości), wysokie ceny, problemy z wynajmem mieszkań i pokojów (szczególnie w stolicy), zbyt wyluzowani mieszkańcy, noc polarna (zimą słońce wychodzi na ok. 4h i nawet wtedy nie jest w 100% jasno, brr!), mniej smaczne jedzenie, niż w Polsce (szczególnie warzywa, owoce i chleb), odseparowanie od innych krajów (wszędzie trzeba latać samolotem).

Podsumowując: dla mnie Islandia to idealny kraj na kilkumiesięczną pracę sezonową (najlepiej w okresie wakacyjnym, kiedy pogoda jest znośna – powiedzmy…). Przylecieć, z(a)robić swoje, zachwycić się różnorodnym i pięknym krajobrazem, wrócić do domu (albo zacząć podróż dookoła świata). Wiem jednak, że są osoby, które całkowicie się tu odnalazły. Przyleciały na kilka tygodni czy miesięcy, a zostały wiele lat albo całe życie (niektórzy Polacy mieszkają tu od kilkunastu lat). Mnie pogoda odstrasza i za bardzo tęsknię za rodziną oraz przyjaciółmi.

PRACA SEZONOWA NA ISLANDII – GRUPY NA FACEBOOKU

Oto lista najpopularniejszych grup na Facebooku, na których pojawiają się ogłoszenia o pracę:

Mam nadzieję, że trochę rozjaśniłam temat pracy sezonowej na Islandii. Jeśli macie jakiekolwiek pytania – piszcie śmiało, najlepiej w komentarzu pod tym tekstem. Planujecie zagraniczny wyjazd zarobkowy? A może macie go już za sobą? Czekam na Wasze historie!

Podobał Wam się wpis? Bądźcie na bieżąco, śledząc gadulcowego FANPAGE’A oraz INSTAGRAM. Zachęcam również do zapisania się do NEWSLETTERA (co 2-3 tygodnie wysyłam osobiste listy, z niepublikowanymi wcześniej informacjami i zdjęciami), subskrybowania naszego KANAŁU NA YOUTUBE oraz pozostawienia komentarza pod wpisem. To bardzo mobilizuje do dalszej pracy nad blogiem. Z góry dziękuję!

zarezerwuj pokójrevolut bonus Jeśli przydały Wam się porady zamieszczone na Gadulcu i jesteście w trakcie planowania własnej podróży, będziemy bardzo wdzięczni za dokonanie rezerwacji przez powyższe linki. Nie martwcie się – to nie wpłynie na cenę noclegu, samochodu czy lotu, a dzięki prowizji będziemy mogli dalej rozwijać bloga. W prezencie od nas macie również 25zł przy otwarciu konta w Revolut. Dzięki! :)